We włoskiej ekipie doskonale zdają sobie sprawę z konieczności podjęcia wszelkich kroków, aby obronić drugie miejsce w tabeli konstruktorów przed Mercedesem i Lotusem. Rywale nie śpią i nadal będą naciskać na Alonso i Massę.
Po Grand Prix Japonii przewaga Ferrari nad Mercedesem zwiększyła się do 10 punktów. Przed nami jeszcze cztery wyścigi, zatem niczego nie możemy wykluczyć. Niemniej jednak Stefano Domenicali wyraził niepokój, co do rezultatów tej rywalizacji.„Nadchodzi walka między nami, Lotusem i Mercedesem. Jest naprawdę ciasno i musimy się upewnić, że usprawnimy samochód. Jesteśmy w stanie to zrobić” – mówi szef Ferrari. „Potrzebujemy przede wszystkim poprawić nasze tempo w kwalifikacjach, co stanowi dla nas problem. Wszystko zależy od pozycji na starcie i pierwszych okrążeniach. Również od tego jak poradzisz sobie z dużym ruchem” – dodaje.
„W Japonii utknęliśmy za Danielem Ricciardo na twardych oponach i ciężko było go wyprzedzić. Nasze kółka były po trzy sekundy wolniejsze od głównych rywali. Jeśli chcemy nawiązać z nimi walkę, musimy poprawić samochód. Przywieziemy pewne rzeczy na kolejne wyścigi. […] Nie będzie łatwo, bo Red Bull w kwalifikacjach cały czas jest silny i to samo dotyczy Mercedesa” – mówi dalej.
„Naszym celem jest jednak poprawa tempa w czasówce” – podkreśla Domenicali. Próby rozwiązania tegorocznego modelu nie wpłyną mimo wszystko na prace związane z przyszłorocznym bolidem. Te według słów ludzi z Ferrari idą pełną parą.
„W Maranello wszyscy skupiają się już na sezonie 2014. Nadal mamy jednak kilka części, które wypróbujemy jeszcze w tym roku” – kończy.
16.10.2013 14:07
0
Ciężko będzie zwłaszcza z Lotusem, bo Grosjean jest na fali, a Kimi też robi swoje. W Mercedesie Lewis i Nico równo punktują, a w Ferrari nadzieja jest w Alonso, ale samemu może mieć problem. Wypadałoby, żeby Massa też coś zdobył.
16.10.2013 14:12
0
Massa na pewno zdobedzie jeszcze punkty w tym sezonie - o to jestem pewny tym bardziej, ze w czasowkach wyglada na mocniejszego od Alonso. A gadki Ferrari o skupieniu sie na lepszych wynikach w czasowce to nic innego jak nawijanie makaronu na uszy. Powtarzaja to samo od poczatku sezonu...
16.10.2013 15:02
0
Kimi przechodzi do Ferrari. Ciekawe czy mu tam obiecali jakąś premię za słabsze wyniki w Lotusie :)
16.10.2013 15:51
0
2. Statystyki mają podobne co do kwalifikacji, więc tutaj też nie wygląda Massa na mocniejszego. Natomiast w wyścigu, czy on chociaż raz dojechał przed ALO ? Straciłem całkowicie zaufanie do tego człowieka. Może trochę po świńsku, ale delikatnie cieszę się, że go w przyszłym sezonie nie bedę oglądał w czerwonym kombinezonie.
16.10.2013 17:14
0
Ferrari nie ma tempa kwalifikacyjnego od dawien dawna . Ostatnie suche Pole Position to Sigapur 2010. Wcześniej tylko Monza '10. I tyle. Wcześniej to już 2008 rok. Smutne, że najbardziej utytułowany zespół w ciągu ostatnich 5 sezonów zdobył łącznie 4 PP. Z resztą coś czuje, że w najbliższych latach niewiele się poprawi. Dzisiaj Honda już wydała dźwięk ich silnika na sezon 2015, a w Ferrari cisza. Albo są mistrzami Pokera ( Ale Kimi i Kubica nie jeżdzą obecnie dla Ferrari :P ) albo znowu będzie ... źle.
16.10.2013 22:32
0
Jakąż przewrotną i nieprzewidywalną okazała się być F1. Jeszcze w nieodległej, wręcz bliskiej przeszłości niewyobrażalnym było, aby Ferrari mobilizowało i sprężało się tak mocno dla obrony wicemistrzostwa.
16.10.2013 22:35
0
Ironia jest zamierzoną, ale żal za dawną Ferrari jak najbardziej szczery.
17.10.2013 09:13
0
oby Ferrari obroniło drugie miejsce.
18.10.2013 21:50
0
@ 8 Nietoperz3. Kibicuję Ferrari, ale bądźmy szczerzy, że zasłużyli sobie na to 2 miejsce jak Maldonado na Lotusa. Wcale. Powinni spaść na 4 miejsce. Może to im przypomni, że czerwony kolor i znaczek czarnego konia na żółtym tle nie daje dodatkowej mocy , ani nie poprawia trakcji. Rozumiem, że nie skupiają się na przyszłym sezonie, ale stwierdzenie w połowie mistrzostw, że nie ma sensu walczyć i odpuszczamy sobie bolid to mnie coś trafia. Szczerze mam nadzieję, że zarówno Merc jak i Lotus wskoczą na pudło kosztem Ferrari, bo oni mimo tworzenia przyszłego auta coś robią z tym. A Ferrari ... najbardziej zajęty jest " sztab inżynierski " od marketingu i bycia malkontentami. Niech wyniki będą za coś.
19.10.2013 17:29
0
Kimi robi swoje -czyli jeżdzi dla ferrari
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się